Audi e-tron: wydajność niewidoczna na pierwszy rzut oka

Audi mocno angażuje się w rozwój elektromobilności – dowodem na to są kolejne modele e-tron oraz nowa platforma PPE (Premium Platform Electric). Aby jednak całość funkcjonowała jak należy, wszystko musi składać się z wydajnych systemów, które zadbają o odpowiednie parametry jednostki napędowej. „To, co uważam za najbardziej fascynujące w modelach e-tron, jest ukryte głęboko wewnątrz pojazdu” – mówi Joachim Doerr, kierownik projektu ds. elektrycznych platform napędowych w Audi.Biorąc za przykład Audi SQ8 e-tron, wiele unikatowych rozwiązań nie jest widocznych na pierwszy rzut oka. Bateria o pojemności 114 kWh (brutto) została umieszczona między przednią a tylną osią. Sugeruje to design progów bocznych, który wskazuje umiejscowienie jednostki magazynującej energię. Jednak nie to jest najbardziej fascynujące dla Joachima Doerra, kierownika projektu ds. elektrycznych platform napędowych w Audi.

Doerr zdradza, że to system chłodzenia i zarządzania temperaturą dla systemu o wysokim napięciu, stanowi centralny punkt jego zainteresowania. „Audi Q8 e-tron nie tylko imponuje swoim pięknem, zwłaszcza w kolorze Chronos Gray, ale także doskonale sprawuje się pod względem termicznego zarządzania – kluczowego dla osiągnięcia wysokiej wydajności pojazdu” – mówi Doerr, podnosząc maskę SUV-a.

Mimo że nie jest to element widoczny gołym okiem, to wpływa na całokształt korzystania z auta – zarówno podczas jazdy, jak i w trakcie ładowania. „Dzięki temu, jak dopracowaliśmy ten system w ciągu ostatnich lat, całość zawsze utrzymuje się w strefie komfortu pod względem temperatury. Ma on oczywiście bezpośredni wpływ na wydajność podczas jazdy oraz na stacji ładowania, dostarczając za każdym razem maksimum swoich możliwości” – podsumowuje Joachim Doerr.

Joachim Doerr zajmuje się elektromobilnością od 2014 roku, odpowiadając między innymi za rozwój silników elektrycznych w Ingolstadt, pracując nad modelem e-tron, pierwszym w pełni elektrycznym pojazdem produkcyjnym Audi i poprzednikiem Q8 e-tron. „Na początku akceptacja elektromobilności wśród ogółu społeczeństwa była niewielka z powodu częstych postojów na ładowanie i niskiej prędkości ładowania” – wspomina Doerr i dodaje, że skuteczna kontrola temperatury akumulatora ma duży wpływ również na wydajność stacji ładowania: „Wiele pojazdów elektrycznych, nawet obecne modele, ładuje się początkowo bardzo intensywnie, ale potem wydajność ładowania szybko spada. Tymczasem wszystkie modele z serii Audi Q8 e-tron utrzymują wysoką moc ładowania przez długi czas, szczególnie w ważnym przedziale od 10 do 80 procent. Innymi słowy, oznacza to krótsze postoje na ładowanie”.

Oczywiście, złożone zarządzanie temperaturą ma znaczenie nie tylko podczas ładowania akumulatora, ale także wtedy, gdy energia jest wykorzystywana do jazdy i przyspieszania. Właśnie dzięki tym systemom, które są na ogół niewidoczne, elektryczne modele Audi zawsze zapewniają maksymalną wydajność – „Niezależnie od tego, czy jest mroźny zimowy dzień, czy upalne lato, od komfortowej jazdy po sportowy styl jazdy – układ napędowy zawsze działa w optymalnym zakresie temperatur. Możesz uwolnić pełny potencjał pojazdu praktycznie w każdej chwili”, podsumowuje Joachim Doerr.

Tagi:

Autor: Bogusław Korzeniowski

Komentarze są wyłączone.