Test Fiat TIPO 1,6 D z roku 2019 – potężny krok naprzód firmy FIAT

W pierwszej połowie lat 90-tych XX wieku ogromną popularnością cieszyły się samochody Fiat Tempra. Nie były one może szczytem luksusu, ale były jakby pomostem między samochodami najtańszymi (w tamtych czasach to Polonezy) i wersjami droższymi jak VW Passat, Opel Vectra, Ford Mondeo, czy Renault Laguna. O Fiacie Tempra przypomniałem sobie, podczas jazd TIPO 1,6 diesel. On też jawi się jak pomost między modelami budżetowymi, a droższymi…

Sprawdzone realia

Wspomniany model Tempra był prawdziwym hitem z kilku względów. Po pierwsze był samochodem dużym. Po drugie był modelem trójbryłowym z klasycznym bagażnikiem, co nadawało mu charakter luksusowy. Po trzecie miał ładny, włoski styl. Po czwarte zaś był samochodem znacznie tańszym niż pojazdy konkurencji. Słowem był to idealny model, który dzisiaj określilibyśmy jako „pojazd budżetowy górnej półki”. Oferowany był on w wersji sedan i jako fantastyczny, uniwersalny kombi (Tempra SW miała dwuczęściową klapę tylną). Kolejnym takim modelem był Fiat Marea także sprzedawany jako sedan i kombi, ale on nie robił już tak dużego wrażenia (oferta 1996-2002). Po zaprzestaniu produkcji tego modelu, na kolejnego sedana Fiata musieliśmy czekać do roku 2007. Wtedy to pojawił się model Fiat Linea. Niestety zarówno Marea, jak i Linea nie były modelami zapadającymi w pamięć. Nagle jednak w roku 2015 pojawił się TIPO. Dzisiaj prezentujemy najdroższy model w ofercie tej rodziny – TIPO 1,6 Multijet

Karoseria zwarta, a jednak dystyngowana

Wersje sedan w samochodach klasy kompaktowej nie cieszą się dużą popularnością na rynkach Europy Zachodniej, gdyż nie są faktycznie ani uniwersalne (wersje hatchback umożliwiają lepszy wykorzystanie bagażnika), ani efektowne stylistycznie (zazwyczaj powstają wskutek „doklejenia” trzeciej bryły do hatchbacka, co nie jest szczytem elegancji). W przypadku modelu TIPO starano się wyeliminować te problemy.

Fiat TIPO ma cechy charakterystyczne dla trójbryłowych samochodów o dużej elegancji stylu, o czym świadczy m.in. zgrabna maska silnika z centralnym wyprofilowaniem, które rozciąga się również na dachu. Podobnie osłona chłodnicy tworząca całość z lampami tworzy motyw graficzny, do jakiego przyzwyczaili nas producenci droższych samochodów.

Gdy popatrzymy na model z boku, można zauważyć charakterystyczną linię łączącą reflektory przednie ze światłami tylnymi, natomiast przeszklenia tworzą dynamiczny obraz, który daje wrażenie przewiewności i przestronności dla kierowcy i pasażerów. Między słupkami a dachem powstaje „dynamiczny łuk”, który nadaje samochodowi sportowego charakteru, natomiast dzięki muskularnym nadkolom, auto wygląda na mocne i solidne. To typowy włoski styl, w którym z prozaicznych elementów udało się wydobyć piękno i zwracający uwagę charakter

Włoski styl odnajduje swój maksymalny wyraz jednak w tylnej części, gdzie w harmonijnie połączonej z całością trzeciej bryle znajdują się wyrafinowane, błyszczące obramowania lamp. Są to prawdziwe designerskie elementy, które po włączeniu tworzą w ciemności niepowtarzalny obraz.

Ten przyciągający uwagę obraz sedana, zawarto zaś w pojeździe o wymiarach: długość – 4532mm, szerokość – 1792mm, wysokość – 1497mm i rozstaw osi 2636mm.

Wnętrze – ergonomiczne, funkcjonalne i wyciszone.

Przepis na idealny i tani samochód zakłada, że wnętrze ma być wygodne, ale pozbawione dodatków mogących zwiększyć cenę finalną. By osiągnąć ten cel w Fiacie TIPO, projektanci opracowali wnętrze według najnowocześniejszych kryteriów ergonomii, aby ustalić te parametry, które wyznaczają zdolność samochodu do spełnienia wymagań związanych z dobrym samopoczuciem i komfortem kierowcy i pasażerów. W efekcie pojazdswobodnie mieści 5 pasażerów, nawet słusznej postury (1,88 m z przodu i 1,80 m z tyłu), mogących –ze względu na dużą odległość od siedzisk do dachu- podróżować w zadowalających warunkach. Również pod względem ilości miejsca na nogi, samochód ten plasuje się u szczytu swojej kategorii: odległość pomiędzy krawędzią przodu siedzenia, a piętą pasażera wynosi 1 metr i 7 centymetrów z przodu i 93,4 centymetrów z tyłu (ta ostatnia wartość jest charakterystyczna dla sedanów wyższego segmentu). To jednak nie wszystko. Centralne miejsce z tyłu oferuje dużą przestrzeń na nogi, dzięki której przyjemna będzie tam podróż nawet dla dorosłego pasażera.

Wśród mocnych stron modelu, na szczególną uwagę zasługuje też duży, łatwo dostępny bagażnik (520 litrów), który może zostać w pełni wykorzystany po rozłożeniu dzielonej kanapy tylnej (60/40), w całości lub częściowo, w razie konieczności transportowania wyjątkowo długich przedmiotów.

Do maksymalnego komfortu przyczyniają się również liczne schowki na drobne przedmioty i doskonała ergonomia jazd, a także doskonale rozmieszczone przyciski (klimatyzacji, radia), dzięki którym kierowca nie musi odrywać wzroku od drogi podczas ich obsługi.

Silnik i zachowanie na trasie

Miałem już okazję jeździć TIPO z silnikiem 1,4 95 KM (wersja najtańsza) oraz 1,3 JTD i byłem mile zaskoczony jego prowadzeniem. Teraz mam okazję przedstawić model 1,6 diesel i… mój podziw dla modelu dodatkowo się zwiększył.

Po pierwsze silnik jest bardziej dynamiczny i przekazuje większy moment napędowy na koła, więc można sprawdzić, czy nastąpi utrata kontroli nad pojazdem w przypadku gwałtownego dodania gazu. W tym wypadku okazało się, że bez względu na skręcenie kół kierowanych, po dodaniu gazu samochód płynnie przyspiesza bez efektu „myszkowania po drodze”, czy drgań układu napędowego sprawiających wrażenie jakby silnik chciał wyskoczyć z pojazdu.

Po drugie silnik diesel zawsze jest głośniejszy i przenosi większe wibracje do kabiny, więc naprawdę można docenić wytłumienie karoserii. Okazało się bowiem, że nie dostrzegam wielkiej różnicy między jednostką benzynową, a dieslem. Zapewne duża zasługa w tym cicho pracującej jednostki diesel, ale…

Warto także zwrócić uwagę, iż przy zwiększaniu prędkości do 150 km/h, w prezentowanym modelu było naprawdę cicho. Fakt braku narastania szumu w kabinie (a musimy pamiętać, że prędkość 150 km/h to wartość huraganu) wskazuje zaś na dobre wytłumienie przestrzeni pasażerskiej, oraz doskonałe aerodynamiczne zaprojektowanie wszystkich elementów (typowym przykładem jest wypustka na nadkolu, mająca rozproszyć strugę).

Po trzecie zaś… ten silnik dawał większą frajdę z jazdy.

Wsiadając do modelu nie odczujemy żadnej różnicy co do silnika. Pozycja jazdy za kierownicą jest jedną z mocnych stron nowego modelu Fiata i zarówno w wersji benzynowej, jak i diesel, szybko „dopasujemy się” do samochodu. Jest to zasługa perfekcyjnego pionowego dostrojenia pomiędzy kierownicą, dźwignią zmiany biegów, a zespołem pedałów, które zapewnia praktyczność i łatwość obsługi

Uruchamiamy silnik, włączamy pierwszy bieg i samochód delikatnie rozpoczyna włączać się do ruchu. Piszę „delikatnie”, ale tylko dlatego, że nie widzę potrzeby dynamicznej jazdy w mieście. Pojazd z tym silnikiem przyspiesza bowiem 0-100 km w czasie 9,7 sek, co jest najlepszym przyspieszeniem w całej gamie Tipo. Jednakże gdy wyjeżdżam za miasto, wszelkie opory przed efektowną jazdą nikną. Silnik o pojemności 1600 ccm ma moc 120 KM przy 3750 obr/min i moment obrotowy o wartości 320 Nm dostępny już przy 1750 obr/min. To zaś pozwala zarówno na delikatną jazdę bez częstego manewrowania dźwignią zmiany biegów, jak i na osiąganie fantastycznych parametrów jazdy.

Jak sprawdzałem, pojazd z ogromną łatwością osiąga prędkość 170 km/h (prędkość maks. wg katalogu to 199 km/h) a mimo to czuć, iż pod maską drzemią jeszcze duże możliwości. Zadowalająca jest też elastyczność, czyli zwiększanie obrotów silnika (i prędkości) podczas jazdy. To czynnik najbardziej wykorzystywany podczas jazdy, a często niedoceniany w testach samochodów. Możliwość przyrostu prędkości w nagłych sytuacjach, to przecież jeden z podstawowych elementów bezpieczeństwa.

Jeżeli zaś chodzi o zużycie paliwa to deklarowana w katalogu wartość na trasie 3,8 l/100 km (wg NEDC), jest z pewnością nieosiągalna. Jak sprawdzałem jadąc z prędkością 90 km/h i nie wykonując żadnych gwałtownych przyspieszeń jest szansa osiągnąć poniżej 4 l/100 km, ale… kosztuje to więcej nerwów niż warta jest uzyskana oszczędność. Tak więc jadąc normalnie (a czasami bardzo energicznie) na trasie Warszawa-Kielce-Kraków zużycie wyniosło 5,1 l/100 km. Podczas jazd w mieście, zamiast deklarowanych w katalogu 5,4 l/100 km, na komputerze pokładowym ukazywało się zaś zużycie 5,8-6 l/100 km.

Pisząc o „apetycie na paliwo” w testowanym samochodzie, chciałem podkreślić, coś co zauważa niewiele osób w swych testach – DANE KATALOGOWE NIE SĄ PRAWDZIWĄ WARTOŚCIĄ ZUŻYCIA PALIWA. Jest to jedynie wskazanie zapotrzebowanie silnika na paliwo, wg ściśle określonych norm. Takie usystematyzowani wszystkich pojazdów oferowanych w UE pozwala bowiem na porównanie ich między sobą, ale nie jest dokładnym wskaźnikiem ile dany samochód faktycznie spala.

Na koniec muszę zauważyć jeszcze jedną sprawę. O ile w przypadku poprzedniego testu zdecydowaliśmy się na najtańszą, budżetową wersje za 48 700 zł (z najsłabszym silnikiem benzynowym), o tyle w przypadku prezentowanego dzisiaj modelu, mamy wersję wycenioną w salonach na ponad 70 tys. zł. Warto zatem przedstawić czym różnią się poszczególne wersje modelowe.

Wersja TIPO

Podstawowy poziom wyposażeniaTIPO oferuje: poduszki powietrzne kierowcy oraz pasażera, system stabilizacji toru jazdy ESC, Panic Brake Assist, Traction Control System, Electronic Roll Mitigation, Hill Start Assist, Trailer Sway Control, sterowanie centralnym zamkiem za pomocą pilota w kluczyku, elektrycznie sterowane szyby przednie, kolumnę kierownicy z regulacją w dwóch płaszczyznach, klimatyzację manualną, system tankowania Smart Fuel, wspomaganie kierownicy (elektryczne) Dualdrive, radio z portem USB, felgi stalowe 15″.

Wersja Pop

Decydując się na kolejny poziom wyposażeniaPop dodatkowo do standardu dochodzą: poduszki powietrzne boczne oraz kurtynowe, dzielona tylna kanapa 60/40, fotel kierowcy z regulacją wysokości, lusterka zewnętrzne elektrycznie sterowane i podgrzewane, chromowane klamki wewnętrzne.

Wersja Easy

Poziom wyposażeniaEasy wzbogacony jest dodatkowo o: elektrycznie sterowane szyby tylne, kierownica i gałka zmiany biegów pokryte skórą, sterowanie radioodtwarzaczem z kierownicy, chromowane klamki zewnętrzne, listwa chromowana na przednim grillu oraz na klapie bagażnika, radio Uconnect z 5″ dotykowym ekranem i systemem Bluetooth, felgi stalowe 16″, czujnik zmierzchu oraz deszczu, lusterko wsteczne elektrochromatyczne.

Wersja Lounge

Najwyższy poziom wyposażeniaLounge dodaje do poprzedniego poziomu: światła przeciwmgielne z funkcją doświetlania zakrętów, klimatyzacja automatyczna, podłokietnik przedni, tempomat, listwy chromowane pod linią szyb bocznych, felgi ze stopów lekkich 16″

Dla kogo?

Wprawdzie poziom wyposażenia i wersja silnikowa są naprawdę satysfakcjonujące i tylko malkontent (albo człowiek oderwany od rzeczywistości i piszący o swoim przekonaniu, że najlepsze wg niego jest Audi za 200 000 zł) może mieć jakieś zastrzeżenia, to muszę przyznać, to jest… za droga wersja. Fiat TIPO jest wersją budżetową i w tej grupie klientów to absolutny HIT.

Wśród tańszych modeli jest bowiem najładniejszy, najlepiej wyposażony i najtańszy. Wkraczając zaś w zakres cenowy powyżej pewnej granicy mamy już konkurentów w postaci Opla Astry V, Peugeot 308, Renault Megane, czy VW Golf 1,6 diesel. Słowem konkurencja jest ogromna i mimo atrakcyjnej ceny, przekonanie do Fiata TIPO jest bardzo trudne…

Stąd też osobiście polecam każdą wersję silnikową z wyposażeniem niższym lub średnim. Gdy bowiem porównamy wersję 1,6 diesel TIPO z konkurencją pod względem ceny, komfortu i osiągów, cała konkurencja odpada w przedbiegach…

Bogusław Korzeniowski

Tagi: , , , , ,

Autor: Bogusław Korzeniowski

Komentarze są wyłączone.